Rzecznik ISAF powiedział, że trwa ustalanie przyczyn katastrofy. Pierwsze doniesienia nie wskazują na atak afgańskich partyzantów. Samolot rozbił się w prowincji Zabul na południu Afganistanu.
Reklama
Rzecznik ISAF powiedział, że trwa ustalanie przyczyn katastrofy. Pierwsze doniesienia nie wskazują na atak afgańskich partyzantów. Samolot rozbił się w prowincji Zabul na południu Afganistanu.
Przejdź do strony głównej
Komentarze(3)
Pokaż:
Osobiscie radzilbym wam zostac w domu. Pomyslcie o swoich bliskich. Wiem ze macie tu zapewniony wikt, internet i coca-cole bez ograniczen gratis. Współczujemy Amerykanom, którzy na sama klimatyzację wydali tu już 1 mld USD, a będzie jeszcze bardziej gorąco. Uprzedzam was tu jest wojna a za zold zycia się nie kupi. Nasze drogi sa wybuchowe, radzimy z nich nie korzystac. Nawet w swojej bazie w Ghazni nie jestescie bezpieczni. Od czasu do czasu posylamy tam kilka rakiet. Mamy tez do dypozycji rozne lokalne mikroby chorobotworcze, które będą was nadgryzac i toczyc, niestety az do konca. Indywidualne wyposazenie zolnierza NATO wazy 20 kg, a teraz jeszcze ubieraja was w pancerne majtki.
To wam nie pomoże. Dalej będziecie tracic jaja o ile w ogóle je macie.
Jestesmy urodzonymi bojownikami i liczymy na to ze nie okazecie sie mazgajami.
Palenie Koranu na naszym terytorium jest wielka głupota z waszej strony ale spokojnie możecie tu palic Biblię.
Ochrona dla księcia Harrego to dobry pomysł. Myślę że wszyscy żołnierze okupanta w Afganistanie powinni mieć ochroniarzy. Tu nie jest dla was bezpiecznie.
Ostrzegamy was przed rozstrzeliwaniem po pijanemu naszych kobiet i dzieci.
Nie róbcie tego ! Afganistan to kraj cywilizowanych ludzi.
Jeżeli będzie trzeba dosięgniemy was w waszym mateczniku. Da wstrieczi !