Około 300 pasażerów było na pokładzie samolotu, który rozbił się na lotnisku w San Francisco. Według informacji, które telewizja KTVU otrzymała od lokalnej straży pożarnej, zginęły dwie osoby, a ponad 60 zostało rannych. Z relacji świadków wynika, że większość pasażerów wyszła z katastrofy bez szwanku. Boeing 777-200 należący do koreańskich linii lotniczych Asiana Airlines leciał do San Francisco z Seulu. Z relacji świadków wynika, że maszyna podchodziła do lądowania pod niewłaściwym kątem - jej przód był za wysoko. Tył Boeinga uderzył o ziemię co spowodowało odpadnięcie ogona. W samolocie wybuchł pożar.
Według świadków większość pasażerów nie odniosła obrażeń i bezpiecznie opuściła samolot. Była wśród nich Amerykanka Stefanie Turner. To była bardzo poważna katastrofa. Odetchnęliśmy gdy okazało się, że większość z nas pasażerów jest O.K. Według różnych źródeł na pokładzie Boeinga znajdowało się od 291 do 303osób. Władze USA poinformowały, że nie ma podstaw by sądzić, że katastrofa była skutkiem ataku terrorystycznego. Wiadomo też, że pilot przed podejściem do lądowania nie sygnalizował żadnych problemów. Amerykańskie służby lotnicze już rozpoczęły śledztwo.