Prezydent Rosji nie wierzy w odpowiedzialność Asada za atak chemiczny. Władimir Putin stwierdził, że oskarżanie władz w Damaszku o celowe użycie broni chemicznej to bzdura.
Rosyjskie stanowisko w sprawie Syrii jest niezmienne. Jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się na interwencję bez zgody ONZ, złamią prawo międzynarodowe. Takie działanie może zaprzepaścić możliwość rozwiązania problemu za pomocą rozmów i działań dyplomatycznych - ostrzegł rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksander Łukaszewicz.
Moskwa od początku konfliktu w Syrii broni reżimu prezydenta Asada na arenie międzynarodowej. Jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ najpierw blokowała rezolucje potępiające działania rządu w Damaszku, teraz wspólnie z Chinami sprzeciwia się jakiejkolwiek interwencji wojskowej w Syrii.