Papież jest człowiekiem, zwyczajnym człowiekiem i znosi swoje cierpienia - oświadczył Franciszek. Nie wszedł w szczegóły i nie powiedział o powodach swoich cierpień. Stwierdził jedynie, że kiedy myśli o swoim życiu, widzi wiele pięknych rzeczy i wiele brzydkich. - W historii każdego są rzeczy piękne i brzydkie - powiedział.
Jak podkreślił papież, kiedy ludzie spotykają się w rodzinnym gronie, lubią dzielić się tym, co było piękne, ale także opowiedzieć sobie, jak udało im się przezwyciężyć to, co było brzydkie.
Papież Franciszek zachęcił imigrantów, by dochowali wierności wyniesionej z domu religii. Chrześcijan, by powracali do Biblii, a muzułmanów do czytania Koranu. Bardzo się ucieszył, gdy na koniec podano mu argentyńskie mate. - Ono także kojarzy się z rodziną - wyznał.
Komentarze(9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCo za obluda a raczej szczyt obludy! Papiez,niby ewangelista ktory ma "nauczac chrzescijanstwa"/nauki Jezusa zacheca muzulmanow do czytania Koranu,ksiegi ktora Jezusa co najwyzej uwaza za fajnego faceta i proroka...a NIE za Syna Boga Jahwe i Sedzie ludzkosci w nadchodzacym Armagedonie.Rzygac sie chce na ten populizm papieza a szkoda ze ponad polowa Polakow nie widzi oblude i falsz KrK ktory glosi INNA ewangelie niz Jezus. Szatanska-bowiem kazde drzewo poznacie po owocach. Owoce k.katolickiego juz poznalismy. Dno i wodorosty!
Jezus mawial GLOSCIE DOBRA NOWINE o Krolestwie Bozym a KrK glosi tylko o polityce,swoim majatku i wladzy. Do Armagedonu!