Nasi żołnierze będą starali się dociec, jakie siły wojskowe znajdują się na Krymie, kto sprawuje tam faktycznie władzę w obliczu sprzecznych informacji medialnych.
Krym nie ma zbyt dużej powierzchni, więc na pewno grupa tych oficerów stworzy plan działania i będą mogli dotrzeć w wiele miejsc na Krymie i ocenić zagrożenie militarne jakie ewentualnie występuje - powiedział IAR Jacek Sońta.
Misja potrwa do 12 marca. Niewykluczone, że zostanie przedłużona. Po powrocie polscy żołnierze sporządzą raport, który będzie przekazany opinii publicznej.
W sumie obserwatorów wysyła 15 państw członkowskich OBWE, w tym Stany Zjednoczone.