Ze startu w zbliżających wyborach prezydenckich w Izrael zrezygnował ich główny faworyt - kandydat Partii Pracy Benjamin Ben-Eliezer. Powodem jest wszczęte przeciwko niemu śledztwo w sprawie dotyczącej korupcji. Wczoraj przez pięć godzin był przesłuchiwany przez policję.
Według śledczych Ben-Eliezer, miał - jako parlamentarzysta - przyjmować łapówki od biznesmena. Za uzyskanie w ten sposób pieniądze rzekomo nabył luksusowe mieszkanie w Jafie, dzielnicy Tel-Awiwu.
Benjamin Ben-Eliezer nie przyznaje się do zarzutów i twierdzi, że w każdej chwili jest w stanie przedstawić dokumenty świadczące o jego niewinności. Podkreśla, że stał się ofiarą "politycznego zabójstwa". Po rezygnacji kandydata Partii Pracy, głównym faworytem wyborów.staje się reprezentujący Likud Reuwen Riwlin. Izraelski parlament będzie wybierał prezydenta 10 czerwca.
Komentarze (4)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePRZYJACIELE Z NOWEGO YORKU POMOGA.
W POLSCE TEZ JEST KORUPCJA.