Po przeliczeniu 99 procent głosów, prawicowe ugrupowanie może liczyć na 29 miejsc w Knesecie. Największy rywal Netanjahu, centrolewicowa Unia Syjonistów ma szansę na 24 mandaty w 120-osobowym parlamencie. Trzecią siłą będzie Zjednoczona Lista mniejszości arabskiej z 14 mandatami.

Reklama

Jak podkreśla "Times of Israel", Netanjahu będzie w stanie stworzyć koalicję, dysponującą większością, w oparciu o nacjonalistów, skrajną prawicę i ugrupowania religijne, reprezentujące ortodoksyjnych Żydów.

Jeśli te przewidywania się potwierdzą, Benjamin Netanjahu jako zwycięzca w wyborach rozpocznie czwartą kadencję na stanowisku premiera i będzie najdłużej rządzącym szefem rządu w historii Izraela.

Uprawnionych do głosowania było ponad 5 milionów 800 tysięcy Izraelczyków.