Według dziennika "New York Times", premier Iraku Nuri al-Maliki poprosił Waszyngton o naloty na pozycje rebeliantów. Agencja AFP z kolei podawała wcześniej, że Amerykanie rozważają użycie dronów, natomiast nie chcą wprowadzać do Iraku wojsk.
Ostatni amerykańscy żołnierze opuścili ten kraj trzy lata temu.