Do tej pory Moskwa informowała o przypadkowym ostrzale swojego terytorium. Wskazywano przy tym na toczące się po ukraińskiej stronie walki. Dziś rosyjskie MSZ nazwało ostrzał kolumny pojazdów służb granicznych "prowokacją".
Według dyplomatów nieznani sprawy, przekroczyli rosyjsko-ukraińską granicę i już z terytorium Rosji ostrzelali jeden z samochodów. Osiem kul podziurawiło karoserię, na szczęście żadna nie trafiła w funkcjonariuszy.
Jak powiedział Polskiemu Radiu szef służb granicznych obwodu Rostowskiego Leonid Smyk, "do tego typu incydentów dochodzi co najmniej od 20 czerwca". Ze względów bezpieczeństwa zamknięto większość rosyjsko-ukraińskich przejść granicznych i ewakuowano ich personel.