Jeśli rosyjski konwój przekroczy nielegalnie granicę ukraińska armia będzie reagować - poinformowała Rada Bezpieczeństwa Ukrainy. Według najnowszych informacji 280 ciężarówek z rosyjską pomocą humanitarną opuściło Woroneż w Federacji Rosyjskiej i kieruje się w stronę Rostowa nad Donem. Pojawiają się też informacje, że konwój może przekroczyć granicę na odcinku kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów.
Jak podkreślił rzecznik Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Andrij Łysenko w przypadku kiedy Rosjanie spróbują przekroczyć granicę nielegalnie rosyjska kolumna będzie zablokowana. Andrij Łysenko powtórzył jednocześnie warunki, na jakich wysłana przez Kreml pomoc może wjechać na Ukrainę: kolumna z pomocą musi być sprawdzona na granicy przez ukraińskie służby graniczne i przedstawicieli Czerwonego Krzyża, tak aby znany była ładunek ciężarówek. Mamy nadzieję, że rosyjska strona dopełni wymagań i nie naruszy ukraińskiego prawa. - zaznaczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa.
Według niektórych źródeł samochody z rosyjską pomocą dla Ługańska kierują się stronę terenów graniczących z częścią obwodu ługańskiego kontrolowanego przez separatystów. Może to być np. przejście graniczne w okolicach Izwarene, kilkadziesiąt kilometrów na południe od Ługańska. Tam nie działają ukraińskie przejścia graniczne. Tymczasem Ukraińskie władze wysłały do obwodów ługańskiego i donieckiego swoje własne konwoje z pomocą humanitarną dziś ze stolicy, ale też Dniepropietrowska i Charkowa wyjechało już 90 ciężarówek.
ZOBACZ TAKŻE: Rosyjski konwój namierzony przez dziennikarza. "Także pojazdy wojskowe">>>