Dawood to szczęściarz. Spóźnił się do szkoły, bo byliśmy na weselu, a on potem zaspał. To przeznaczenie - mówi pakistańskiemu dziennikowi "Express Tribune" starszy brat 15-latka, Sufyan Ibrahim. Dawood to bowiem jedyny uczeń, który przeżył ze swojej klasy. Jego kolegów, którzy punktualnie przyszli do szkoły, rozstrzelali talibańscy terroryści, którzy zaatakowali wojskową szkołę w Peszawarze.
Wbrew słowom brata, Dawood wcale nie zachowuje się jak szczęściarz. Brał udział w pogrzebach wielu swych kolegów. Z nikim nie rozmawia, nie pokazuje żadnych uczuć, chodzi tylko na treningi judo.
ZOBACZ TAKŻE:Świat w szoku po ataku w Peshawarze. "Dzieci zabijane strzałem w głowę">>>