Z miejsca zdarzenia rannych odwożono do szpitali. Według świadków, w momencie eksplozji do meczetu na piątkowe modlitwy przybyło około dwóch tysięcy osób.
Do zamachu doszło w szyickim meczecie Imama Sadika, gdy podczas piątkowych modłów zebrało się około 2 tys. wiernych - podaje tvn24.pl. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie. Terroryści opublikowali oświadczenie, w którym ujawnili nazwisko zamachowca-samobójcy. Cel zamachu - czyli szyicki meczet - nazwali w nim "świątynią odrzucających".
Szyici to główni przeciwnicy Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. W ostatnim czasie terroryści z samozwańczego Państwa Islamskiego nasilili ataki na szyitów w krajach, gdzie mogą liczyć na poparcie ze strony sunnickich pobratymców. Do zamachów na szyickie meczety doszło w Arabii Saudyjskiej i Jemenie.