4 kwietnia, czeczeńskiemu przywódcy - Ramzanowi Kadyrowowi - wygasną pełnomocnictwa, ale do tej pory nie wiadomo czy Władimir Putin pozostawi go na stanowisku, czy zdecyduje o odsunięciu Kadyrowa od polityki.Czeczeński przywódca nigdy nie należał do ulubieńców rosyjskiej opozycji i obrońców praw człowieka. W międzynarodowych raportach wskazywano go jako przedłużone ramię Kremla i strażnika rosyjskich porządków w Czeczenii. W ostatnich latach, korzystając z dotacji rządowych, Kadyrow odbudował zniszczony podczas dwóch "wojen czeczeńskich" Grozny, a także zasłynął organizacją wielkich widowisk sportowych i rozrywkowych.

Reklama

Od kilku miesięcy ostro krytykuje on rosyjską opozycję, nazywając oponentów Władimira Putina wrogami narodu. W opinii rosyjskich intelektualistów, tymi wypowiedziami czeczeński przywódca „nakręca spiralę nienawiści” w stosunku do tych, którzy nie akceptują polityki Kremla. Lider Partii Narodowej Wolności Ilia Jaszyn wprost oskarżył Kadyrowa o bezpośredni związek z zabójstwem Borysa Niemcowa. Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie chce wypowiadać się na temat przyszłości czeczeńskiego przywódcy. Pytany czy ewentualne odsunięcie Ramzana Kadyrowa od polityki nie sprowokuje zaostrzenia sytuacji w Czeczeni, kremlowski rzecznik stwierdził, że sytuacja w tej kaukaskiej republice niczym nie różni się od sytuacji w innych regionach Federacji Rosyjskiej.