Jak poinformował PAP rzecznik prokuratury prokurator Marek Dziekański śledztwo wszczęto w sprawie "sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach".
Oczywiście zwrócimy się o informacje od ambasady w tej sprawie; prokuratorzy prawdopodobnie będą chcieli przesłuchać pracowników ambasady. Nie wykluczamy też zwrócenia się o pomoc prawną do strony niemieckiej - powiedział prokurator.
Do incydentu doszło w nocy z soboty na niedzielę. Nieznani sprawcy wrzucili na teren ambasady RP w Berlinie kanister z łatwopalną substancją. Nie doszło do pożaru, nikt nie odniósł obrażeń. Policja rozpoczęła śledztwo.
Pracownik ambasady znalazł pojemnik rano, za bramą budynku przy Lassenstrasse w dzielnicy Grunewald w zachodniej części stolicy Niemiec. W kanistrze tkwił nadpalony fragment tkaniny.