19 czerwca 31-letni zamachowiec Adam Djaziri zaatakował francuskich żandarmów, próbują dokonać ataku na Polach Elizejskich w Paryżu.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział w czwartek PAP, że CAT ABW przeanalizowało i zweryfikowało przy współpracy zagranicznych służb dane dotyczące sprawcy ataku.
"Mężczyzna nie posiadał polskiego obywatelstwa, a także nigdy nie przekraczał granicy Rzeczypospolitej Polskiej" - powiedział PAP Żaryn.
"Dzięki współpracy ze strona francuską ABW ustaliło, że nie ma on polskich korzeni. Jego matka ani ojciec nie są z pochodzenia Polakami" - podkreślił.
Zaznaczył, że "wskazywanie jego związków z Polską nie jest oparte na faktach".
Włoska agencja Ansa poinformowała po zamachu, że napastnik, który zginął podczas ataku, to Adam Lotfi Djaziri, urodzony we Francji w 1985 roku; był synem Tunezyjczyka Mohameda Djaziriego, a matka mężczyzny to Edfij Paflantic. Ansa twierdziła, że matka to Polka.
Według włoskiej agencji mężczyzna był znany tunezyjskim służbom specjalnym, które w 2013 roku ostrzegły przed nim Francuzów. Media tunezyjskie utrzymują, że Djaziri często wracał do Tunezji i kontaktował się z radykalnymi środowiskami islamskimi, między innymi z grupą terrorystyczną Ansar al-Szaria.