Doradca Trumpa został zatrzymany w piątek przed świtem na Florydzie.Kaucja ma wynieść 250 tys. dol.

Wcześniej informację o aresztowaniu 66-letniego Stone'a podało biuro prowadzącego śledztwo specjalnego prokuratora Roberta Muellera.

Reklama

Jak oświadczono, Stone'owi postawiono siedem zarzutów: jeden dotyczący utrudniania śledztwa, pięć zarzutów składania fałszywych zeznań i jeden wpływania na świadka w celu składania przez niego fałszywych zeznań. Zarzuty są związane ze sprawą domniemanego przechwycenia przez rosyjskich hakerów e-maili wysyłanych przez sztab Partii Demokratycznej.

Konsultant polityczny, który został aresztowany w piątek przed świtem na Florydzie, ma w ciągu dnia stanąć przed sądem w Fort Lauderdale.

Stone pracował w sztabie wyborczym w początkowej fazie kampanii prezydenckiej Trumpa, ale jeszcze w połowie 2015 roku z niego odszedł. W dalszym ciągu jednak wspierał późniejszego prezydenta m.in. oczerniając jego rywali. Działalność Stone'a podczas kampanii od dawna budziła zainteresowanie Muellera. Celem prowadzonego przez niego śledztwa jest wyjaśnienie, czy Rosja próbowała ingerować w przebieg wyborów prezydenckich w USA w 2016 roku i czy sztab Trumpa utrzymywał jakieś kontakty z Rosjanami. Prezydent temu konsekwentne zaprzecza, nazywając dochodzenie "polowaniem na czarownice".

Efektem dochodzenia jest jak dotychczas postawienie zarzutów ponad 20 obywatelom Rosji, a także kilku osobom z otoczenia Trumpa na czele z byłym prezydenckim doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego Michaelem Flynnem oraz byłym szefem kampanii Paulem Manafortem.

Reklama