- Dowiadywałem się dostępnymi kanałami i zgodnie z nimi wyjechała do Kanady - powiedział prawnik Saif Ul Malook. Natomiast w rozmowie z agencją EFE Ul Malook potwierdził, że kobieta wraz z mężem dotarła we wtorek do Kanady.
Według źródeł w MSZ Pakistanu Asia Bibi opuściła kraj z własnej woli przy pełnym wsparciu pakistańskiego rządu, który zagwarantował jej bezpieczeństwo.
EFE przytacza wypowiedzi osób z otoczenia chrześcijanki, według których w Kanadzie zaproponowano jej azyl.
Pod koniec stycznia Sąd Najwyższy Pakistanu podtrzymał wyrok z 2018 roku uniewinniający chrześcijankę, skazaną w 2010 roku na śmierć za bluźnierstwo skierowane przeciwko prorokowi Mahometowi. SN oddalił apelację islamistów, którzy żądali wykonania najwyższego wymiaru kary i grozili też kobiecie śmiercią.
Decyzja ta usunęła ostatnią przeszkodę prawną, by Asia Bibi mogła opuścić Pakistan, gdzie kobieta żyła w nieznanym miejscu pod ścisłą ochroną władz.
W listopadzie 2018 roku premier Kanady Justin Trudeau poinformował, że jego rząd rozmawia z władzami Pakistanu na temat udzielenia pomocy Asi Bibi. AFP informowała, że w Kanadzie przebywają dzieci Pakistanki.
Od ogłoszenia wyroku uniewinniającego 31 października 2018 roku Asia Bibi musiała korzystać z ochrony pakistańskich władz w oczekiwaniu na zakończenie postępowania sądowego. Wcześniej kobieta osiem lat spędziła za kratkami.
Urodzona w 1971 roku Asia Bibi, a właściwie Asia Noreen, była pierwszą kobietą skazaną w Pakistanie na śmierć na mocy drakońskiej ustawy za obrazę islamu lub Mahometa. Jej sprawa ma początek w czerwcu 2009 roku, kiedy oskarżyły ją muzułmanki, z którymi pracowała przy zbiorze owoców i którym przyniosła wodę do picia. Dwie odmówiły picia z "nieczystego naczynia" używanego przez chrześcijankę.
Podczas kłótni, która potem nastąpiła, Bibi miała wypowiedzieć obraźliwe uwagi o Mahomecie. Następnie kobieta została pobita we własnym domu, gdzie według świadków miała przyznać się do bluźnierstwa. Wkrótce potem została aresztowana przez policję.