Elaine i Ed Brown z New Hampshire są winni urzędowi podatkowemu równowartość około 5 milionów złotych. To należność z lat 1996-2003 wraz z karnymi odsetkami za zwłokę w spłacaniu rachunków. Podatki pochodzą głównie z działalności pani Brown, która jest dentystką.
Brownowie zgrzytali zębami, ilekroć kazano im płacić podatki. Wreszcie sprawę skierowano do sądu, który w styczniu uznał ich winnymi przestępstwa podatkowego. Dostali zaocznie wyrok pięciu lat więzienia.
Wtedy małżonkowie kupili amunicję, karabiny i materiały wybuchowe. Wraz z zapasem konserwowanej żywności zabarykadowali się w domu. Ed Brown ostrzegł wówczas, że każda próba wtargnięcia funkcjonariuszy do ich domu skończy się rozlewem krwi. Otoczeni przez kordon policjantów Brownowie żyli więc dziewięć miesięcy niczym chrześcijanie w oblężonej przez Turków Jerozolimie.
W końcu twierdza państwa Brown upadła. Dwóch agentów federalnych podając się za ich przyjaciół dostarczających broń i żywność, obezwładniła buntowników i odprowadziła do aresztu. Policja skonfiskowała pokaźny skład ładunków wybuchowych, broń i amunicję.
Jeszcze jedno - Brownowie będą i tak musieli zapłacić zaległe podatki.