Przeciwko "gołym" reklamom protestują pedagodzy i rodzice. Podkreślają, że coraz częściej w reklamach damskiej bielizny, kosmetyków i środków medycznych można zobaczyć niemal nagie modelki, które wykonują ruchy i gesty, kojarzące się z seksem. Z reguły też towarzyszy tym reklamom dwuznaczny komentarz.
Chińska telewizja państwowa CCTV, informując o zakazie, podała przykład takiej reklamówki, zachęcającej do kupowania biustonoszy. Pokazano w niej kobietę z małym biustem, a spoza kadru męski głos mówi: "Zbyt mały, żeby był dobry". A następnie pokazano drugą kobietę z obfitym biustem i komentarz brzmiał: "Duży jest lepszy". Chodziło oczywiście o odpowiedni biustonosz.
"To rodzaj dyskryminacji, a takie reklamówki obrażają kobiety. Jednocześnie dają zły przykład nieletnim" - twierdzi chiński pedagog, który uzasadniał zakaz nadawania takich reklam.