Ryżowa gorączka ogarnia nie tylko kraje azjatyckie. Także Izraelczycy tłoczą się przed sklepami i masowo wykupują ryż. W zeszłym tygodniu dotkliwie odczuli oni podwyżki.
W supermarketach ryż podrożał o około 60 procent. Więcej zapłacić trzeba także za mąkę i makarony - odpowiednio o 25 procent i 12 procent.
Na razie w izraelskich sklepach nie zabrakło ryżu. Ale jeśli mieszkańcy utrzymają takie tempo zakupów, to już wkrótce po półkach zapełnionych ryżem pozostanie jedynie wspomnienie.