Musawi-Madżd został aresztowany w 2018 roku. Choć zarzucano mu przekazywanie Amerykanom i Izraelczykom informacji na temat Strażników Rewolucji oraz sił specjalnych Kuds, to według irańskiej agencji IRIB jego sprawa nie ma związku z likwidacją dowódcy tych sił generała Kasema Sulejmaniego przez wojska USA w styczniu w Bagdadzie.
Jak zauważa Reuters, do stracenia Musawiego-Madżda doszło w okresie protestów i kontrowersji w sprawie wyroków śmierci dla trzech mężczyzn oskarżonych o wzięcie udziału w antyrządowych demonstracjach w 2019 roku. Hasło wzywające do zrezygnowania z egzekucji mężczyzn zostało powtórzone w ubiegłym tygodniu miliony razy przez irańskich internautów. W niedzielę prawnik jednego ze skazanych poinformował, że egzekucja została zawieszona.
Szpieg CIA i Mosadu skazany na śmierć
Obywatel Iranu, który przekazał informacje amerykańskim i izraelskim służbom wywiadowczym na temat miejsca pobytu zabitego w styczniu irańskiego generała Kasema Sulejmaniego, zostanie wkrótce stracony - podał kilka tygodni wcześniej irański wymiar sprawiedliwości.
- Mahmud Musawi-Madżd, jeden ze szpiegów CIA i Mosadu, został skazany na śmierć - powiedział rzecznik wymiaru sprawiedliwości Golamhosejn Esmaili na konferencji prasowej.
- Poinformował naszych wrogów o miejscu pobytu męczennika Sulejmaniego - dodał, nie podając więcej szczegółów, ani daty egzekucji.
Generał Sulejmani był dowódcą elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds należącej do Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej i był uważany za drugą osobę w państwie. Zginął 3 stycznia w amerykańskim ataku dronów w Bagdadzie.
Waszyngton oskarżał Sulejmaniego o zorganizowanie ataków na bazy USA w Iraku, które zostały przeprowadzone przez proirańskie grupy paramilitarne.
Po zabiciu popularnego generała Iran odpowiedział atakiem rakietowym na bazę Ain al-Asad w Iraku, gdzie 8 stycznia stacjonowały siły USA. Żaden żołnierz amerykański nie został zabity, jednak u ponad setki zdiagnozowano później urazowe uszkodzenie mózgu (TBI).