Wczorajszy atak na Kapitol był jednym z najbardziej mrocznych dni w historii USA. To, co widzieliśmy wczoraj nie było protestem. To był chaos. To nie byli protestujący. Nie ważcie się nazywać ich protestującymi. To była tłuszcza siejąca zamęt, to byli wewnętrzni terroryści - mówił Biden.

Reklama

Chciałbym powiedzieć, że nikt tego nie przewidział, ale to nie jest prawda. Przewidzieliśmy to. Było to widać. Przez ubiegłe 4 lata mielismy prezydenta, którego pograda dla praworządności i konstytucji była więcej niż jasna, we wszystkim co robił - mówi prezydent-elekt.

Demokrata krytykował słowa prezydenta o mediach oraz zarzucał mu próby podporządkowania sobie wymiaru sprawiedliwości.

Mamy trzy równe podstawy naszego rządu. Prezydent nie jest ponad tym - podkreślił.

Biden wyraził też przekonanie, że gdyby Kapitol atakowali demonstrujący z ruchu Black Lives Matter, to zostaliby potraktowani ostrzej przez służby bezpieczeństwa.