"W 35. dniu głodówki Micheil informuje o krytycznym stanie swojego zdrowia, niezadowalających wynikach badań wykonanych dzień wcześniej" - przekazała rzeczniczka praw człowieka Ukrainy. Saakaszwili jest obywatelem tego kraju. "Ze smutkiem stwierdzam, że w 71. rocznicę uchwalenia konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, której sygnatariuszem jest też Gruzja, nadal stosowane są tortury wobec obywateli poprzez nieudzielanie odpowiedniej pomocy medycznej" - podkreśliła Denisowa.
Wezwała władze Gruzji do przestrzegania norm prawa międzynarodowego i do zagwarantowania Saakaszwilemu odpowiedniej pomocy medycznej.
Apel matki Saakaszwilego
Również w czwartek agencja Interfax-Ukraina poinformowała, że matka Saakaszwilego zwróciła się do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prośbą o pomoc dla syna. "Mojego syna zabijają na moich oczach. Chcę zwrócić się do pana Zełenskiego (...) trzeba w jakiś sposób zorganizować przeniesienie Micheila tutaj, na Ukrainę, by mógł tutaj otrzymać odpowiednie leczenie, odpowiednią opiekę i jakoś przeżyć" - zaapelowała.
1 października Saakaszwili wrócił do Gruzji, by - jak mówił - zmobilizować swoich zwolenników do udziału w wyborach samorządowych 2 października. Tego samego dnia został zatrzymany i osadzony w więzieniu, a władze zapowiedziały, że nie może on liczyć ani na ułaskawienie, ani na ekstradycję na Ukrainę.
Polityk wrócił do Gruzji pomimo ciążących na nim prawomocnych wyroków więzienia. Prezydent Gruzji w latach 2004-2007 i 2008-2013 został skazany za nadużycia władzy w czasie pełnienia urzędu. On sam uważa, że sprawy karne wobec niego, wszczęte po dojściu do władzy oponentów z partii Gruzińskie Marzenie, są motywowane politycznie.
Po zatrzymaniu Saakaszwili rozpoczął głodówkę protestacyjną w więzieniu w Rustawi; uważa się za więźnia politycznego. W zeszłym tygodniu poddany został transfuzji krwi, po której lekarze stwierdzili, że jego stan jest stabilny.