Na zdjęciach, które się pojawiły w internecie widać uszkodzenia okrętu. - Maszty i radary zostały zniszczone, w części środkowego pokładu widać wydobywający się ogień - pisze Malcolm Nance, publikujący zdjęcie "Moskwy".

Jak pisze, zdjęcie nie pochodzi z dnia ataku. Ma to być holowany już całkowicie zniszczony statek. - Wszystkie łodzie ratunkowe zniknęły. Jak to się trzymało i nie pękło na pół, jest tajemnicą morską - stwierdził.

Reklama

Czerwona Ukraina

Reklama

Chociaż Rosja straciła inne okręty wojenne w czasie II wojny światowej, to Czerwona Ukraina była ostatnim do tej pory zatopionym sowieckim lub rosyjskim krążownikiem. Moskwa jest największą rosyjską stratą bojową od zakończenia II wojny światowej.

Prof. Mawdsley wskazał, że choć Moskwa miała ponad 40 lat, była jednym z największych okrętów rosyjskiej marynarki wojennej, a od lat 80. XX wieku nie budowano nowych dużych okrętów nawodnych.

Zakładając, że Moskwa rzeczywiście została trafiona i śmiertelnie uszkodzona przez stosunkowo niewielki pocisk Neptun, zdarzenie to sugeruje, że okręt miał słabe systemy obrony przeciwrakietowej i słabą kontrolę uszkodzeń - powiedział.

W czwartek wieczorem ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że krążownik rakietowy Moskwa zatonął podczas holowania w sztormie. Nie wspomniało jednak nic o tym, że został trafiony, a jedynie, że przyczyną holowania był pożar. Ukraińską wersję zdarzeń - że okręt został trafiony dwiema ukraińskimi rakietami - potwierdziły w piątek też Stany Zjednoczone.