Żdanow poinformował, że generałowie ze Sztabu Generalnego list przekazali Putinowi za pośrednictwem sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaja Patruszewa. Argumentowali, że należałoby zakończyć operację na Ukrainie, by zminimalizować straty i zachować zdolności bojowe przynajmniej części armii.

Reklama

List rosyjskich generałów miał rozsierdzić Putina. W odpowiedzi powiedział, że "operacja wojskowa" będzie kontynuowana - i zażądał listy nazwisk generałów. - O ile rozumiem, teraz zostaną podjęte wobec nich pewne represje, aby stłumić wszelkie niepokoje - powiedział Żdanow w rozmowie z Jewgienijem Kisielowem.

Zdaniem eksperta, scenariusz ten potwierdza niedawna zmiana na stanowisku dowódcy wojsk rosyjskich na Ukrainie. Nowym szefem operacji został generał Aleksandr Dwornikow. - To po raz kolejny potwierdza tezę, że Sztab Generalny nie panuje już nad operacją - powiedział Żdanow, dodając, że "w Sztabie Generalnym Rosji trwa "polowanie na czarownice".

Reklama