Gazeta odnotowała, że zdecydowana większość uzbrojenia sprowadzanego przez Algierię będzie pochodziła z Rosji, z którą Algieria od 2001 r. posiada porozumienie o strategicznym partnerstwie obu krajów. Dziennik zaznaczył, że planowane wydatki na uzbrojenie wyniosą około 15 proc. PKB Algierii. Zaznaczył, że kwota ta to dwukrotnie więcej, niż zaplanowane na 2023 r. wydatki armii hiszpańskiej i aż czterokrotnie więcej niż marokańskiej.

Reklama

Gazeta cytująca algierskiego eksperta ds. wojskowych Akrama Khariefa spodziewa się, że wśród nabywanego przez Algierię w Rosji uzbrojenia będą m.in. rakietowy systemy obronyprzeciwlotniczej S-300, a także myśliwce Su-57. “Za kilka tygodni algierski prezydent Abd al-Madżid Tabbun odwiedzi prezydenta Rosji Władimira Putina w Moskwie” - napisała gazeta, odnotowując, że od środy do soboty wojska obu państw prowadzą manewry na Morzu Śródziemnym.

Rząd Algierii wypowiedział umowę o przyjaźni z Hiszpanią

Z kolei hiszpańska rozgłośnia Cadena Ser przypomina, że w ostatnich latach z powodu algiersko-marokańskiego konfliktu o Saharę Zachodnią, byłą kolonię Madrytu w Afryce, doszło do wzrostu napięcia w regionie Maghrebu, a oba kraje jesienią 2021 r. zwiększyły ilość wojsk przy granicy. W sierpniu br. rząd Algierii wypowiedział ze skutkiem natychmiastowym umowę o przyjaźni zawartą w 2002 r. z Hiszpanią. Władze północnoafrykańskiego kraju zarzuciły Madrytowi sprzyjanie marokańskiej okupacji Sahary Zachodniej.

Władze w Algierze popierają walczący o niepodległość Sahary Zachodniej Front Polisario. Decyzja Algierii o zerwaniu umowy z Hiszpanią została ogłoszona tuż po deklaracji premiera Pedro Sancheza, który w parlamencie stwierdził, że kwestia Sahary Zachodniej “jest wewnętrzną sprawą Maroka”.

Autor: Marcin Zatyka