Co ma zrobić biskup, w którego diecezji pojawi się człowiek ogłaszający, że ukazała mu się Matka Boska na szybie? Najpierw nakazać takiemu "prorokowi" milczenie.

Reklama

Potem zadaniem biskupa jest zebranie komisji lekarzy, zarówno ateistów jak też katolików, którzy sprawdzą, czy ten, który zgłosił cud, jest zdrowy psychicznie. Następnie księża muszą zbadać wykształcenie osoby, która rozmawiała z Bogiem. Co dziwne, większe szanse zdania testu mają gorzej wykształceni, bo zdaniem księży tacy ludzie nie mają dostępu do literatury, która mogłaby ich nauczyć, jak udawać objawienie.

Na koniec "proroka" przepytają demonolodzy i egzorcyści, by sprawdzić, czy to przypadkiem nie Szatan próbuje oszukać wiernych, podając im fałszywe objawienia. Dopiero gdy taka osoba przejdzie pozytywnie te wszystkie testy, objawienie zostanie uznane za legalne i prawdziwe.

Zasady będą takie same dla wszystkich diecezji. Przygotowała je na żądanie papieża Benedykta XVI watykańska Kongregacja Do Spraw Wiary.