"Ukraińskie wojsko potrzebuje współrzędnych dostarczanych lub potwierdzanych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników do wykonania zdecydowanej większości uderzeń z zaawansowanych systemów rakietowych dostarczonych przez USA" - podał w czwartek amerykański dziennik, powołując się na trzech urzędników ukraińskich i jednego amerykańskiego.
"Jest to praktyka wcześniej nie ujawniana i wskazuje na jeszcze głębszą i bardziej aktywną operacyjnie rolę Pentagonu w wojnie" - dodano.
Ukraińcy sami wybierają cele
Ukraińscy rozmówcy "WP" ocenili, że współpraca przy korzystaniu z zaawansowanego uzbrojenia dostarczanego Kijowowi przez Zachód powinna skłonić Waszyngton do przekazaniu państwu broni dalekiego zasięgu. Urzędnik amerykański przyznał, że dostarczana przez USA pomoc w korzystaniu z systemów HIMARS ma służyć oszczędzaniu ograniczonych zasobów amunicji. Dodał, że Ukraińcy nie potrzebują potwierdzenia ze strony USA i samodzielnie wybierają cele, które ostrzeliwują zachodnią technologią wojskową przekazaną napadniętemu przez Rosję państwu.
Opisując proces, ukraiński rozmówca dziennika wyjaśnił, że Ukraińcy identyfikują najpierw cele, w które chcą trafić, a następnie informacje te wysyłają do wyższych dowódców, którzy przekazują dane Amerykanom w celu uzyskania dokładniejszych współrzędnych. "Wojsko USA nie zawsze podaje żądane współrzędne - przyznał ukraiński urzędnik - i w takim przypadku żołnierze nie strzelają".
Pentagon do tej pory odmawiał odpowiedzi na to pytanie
"WP" napisał, że wyżsi urzędnicy Pentagonu - powołując się na zasady bezpieczeństwa operacyjnego - przez dłuższy czas odmawiali odpowiedzi na pytania, czy i jak dostarczają współrzędne do wykonania wymierzonych w wojska rosyjskie uderzeń. Ostatecznie wydali oświadczenie na temat amerykańskiego zaangażowania.
Od dawna potwierdzamy, że dzielimy się danymi wywiadowczymi z Ukrainą, aby pomóc im w obronie kraju przed rosyjską agresją. Z biegiem czasu zoptymalizowaliśmy sposób, w jaki udostępniamy informacje, aby móc wspierać proces namierzania z większą szybkością i na większą skalę - oświadczył cytowany przez dziennik gen. bryg. Patrick Ryder, rzecznik Pentagonu. Ukraińcy są odpowiedzialni za znajdowanie celów, ustalanie priorytetów, a następnie ostateczne podejmowanie decyzji, które z nich zaatakować. Stany Zjednoczone nie zatwierdzają celów, nie jesteśmy też zaangażowani w wybór lub atakowanie celów"- dodał.