Nie będziemy brać udziału w żadnych oficjalnych wydarzeniach Zgromadzenia Parlamentarnego - oznajmiła Krawczuk, wiceszefowa komisji Rady Najwyższej (parlamentu Ukrainy) ds. polityki humanitarnej i informacyjnej.
Deputowana, którą cytuje agencja Ukrinform, powiedziała, że strona austriacka wydała 61 wiz dla delegacji rosyjskiej. Są to nie tylko parlamentarzyści, którzy są zbrodniarzami wojennymi. Tam jest cała gromada innych ludzi, ze służb specjalnych, czy propagandzistów, którzy będą wykorzystywać posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego jako wyłącznie dekorację - wyjaśniła Krawczuk.
Dodała, że delegacja Ukrainy pojedzie jednak do Wiednia, by rozmawiać ze swymi partnerami, "jak wyprowadzić z tego kryzysu OBWE, a przynajmniej Zgromadzenie Parlamentarne".
Dojdzie do protestu?
Krawczuk poinformowała, że trwają rozmowy z diasporą ukraińską w Wiedniu w sprawie organizacji protestu w pobliżu miejsca obrad.
Zimowa sesja ZP OBWE odbędzie się w czasie, gdy mija rok od napaści Rosji na Ukrainę. Rocznica ta będzie tematem obrad Zgromadzenia, przy czym brać w nich udział będą przedstawiciele Rosji. W delegacji rosyjskiej znajduje się 15 parlamentarzystów objętych sankcjami Unii Europejskiej, w tym Piotr Tołstoj, wiceprzewodniczący Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu.
Austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg bronił decyzji o wydaniu wiz Rosjanom, argumentując, że rząd w Wiedniu, w którym mieści się siedziba OBWE, jest prawnie zobowiązany do umożliwienia wszystkim zainteresowanym delegacjom uczestniczenia w obradach. Wiedeń potępił inwazję Rosji na Ukrainę, ale podkreśla też konieczność podtrzymywania relacji dyplomatycznych z Moskwą.