Przed kilkoma dniami do macierzystych portów powróciły irańskie okręty 86. floty, które jesienią ubiegłego roku wyruszyły w rejs dookoła świata. Pokonały 51 tys. kilometrów, bijąc tym samym rekord odległości, jaką irańska flotylla kiedykolwiek przepłynęła na wodach międzynarodowych. Celem wyprawy, jak sugerują izraelskie media, było przetestowanie zachowania się irańskich okrętów na zimnych wodach południowego Atlantyku.
Irańskie media państwowe wprost piszą, że to przygotowanie do misji polarnej. Obecność na Antarktydzie jest ważna z różnych aspektów naukowych, prawnych i politycznych, geostrategicznych i gospodarczych, a region ten w przyszłości będzie główną kwestią na arenie międzynarodowej - powiedział Abolfazl Saleh, szef Instytutu Badań Nauk Morskich w irańskim Narodowym Instytucie Oceanografii, cytowany przez Tasnim, irańską agencję informacyjną powiązaną z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.
Agencja prasowa dodała, że ustanowienie stałej bazy przez Islamską Republikę Iranu na biegunie południowym w celu zwiększenia strategicznej pozycji kraju cieszyło się w ostatnich latach dużym zainteresowaniem władz.
Dlaczego Antarktyda jest tak ważna?
Licząca 14 mln km2 Antarktyda jest jednym z najważniejszych regionów strategicznych na świecie, 30 krajów posiada tam 70 ośrodków badawczych. Kontynent jest zasobny w złoża ropy, węgla kamiennego, żelaza, miedzi, srebra i wielu innych surowców.
"Jerusalem Post" przypomina, że znaczenie irańskiej misji jest w dużej mierze symboliczne, bo Iran ma niewielką marynarkę wojenną. Bardziej niebezpiecznym i groźnym elementem morskim jest flota Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC). Jej jednostki, przypomina izraelska gazeta, nękają zagraniczne statki w Zatoce Perskiej i próbują podważyć obecność na tych wodach USA.