Nie chodzi o to, że Moskwa planuje konflikt z NATO lub że chce iść na wojnę z nami. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - wyjaśnił generał w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla dziennika "Lidove Noviny".
Czechy zagrożone
Jednak "sposób, w jaki Rosja się zachowuje, retoryka, którą wybiera, kiedy przekonują swoją ludność, że już jest w stanie wojny z nami, to robi krok w tę stronę" – stwierdził Rehka. Dodał, że gdyby doszło do konfliktu, to natychmiast dotknąłby Czechy. Sprecyzował, że przez jego kraj prowadzą szlaki transportowe zaopatrzenia dla wschodniej flanki NATO.
Pytany o cele, które Rosja może zaatakować na terenie Czech, generał stwierdził, że "może to być infrastruktura krytyczna, ale także cele wojskowe". Jeśli zapasy, sprzęt i wojska, czy to nasze, czy sojusznicze, są gromadzone i przemieszczane w kierunku pola bitwy, jest to uzasadniony cel na wojnie. Możemy nie być sąsiadami Rosji, ale to nie znaczy, że możemy być spokojni, ponieważ mamy sojuszników, wobec których mamy zobowiązania - powiedział.
Siła czeskiej armii
Rehka przypomniał, że w ostatnich latach budowano w Czechach armię zawodową liczącą do 30 tys. żołnierzy. To dziś stara koncepcja. Wszystko zmieniło się ze względu na nową sytuację w zakresie bezpieczeństwa – stwierdził. Uznajemy teraz, że może dojść do prawdziwego konfliktu z zaawansowanym technologicznie przeciwnikiem, który może trwać dłużej, co jest po prostu większą wojną. Twierdzimy, że nie jest to niemożliwe i w dłuższej perspektywie musimy się na to przygotować - dodał.
Mówiąc o potrzebach czeskiej armii, generał zwrócił m.in. uwagę, że obrona przeciwlotnicza budowana dotąd była dla ochrony baz i jednostek wojskowych. Kiedyś istniała obrona powietrzna dla całego kraju. Została w przeszłości zlikwidowana. Staramy się ją stopniowo budować - powiedział szef Sztabu Generalnego. Przyznał, że jeżeli taka obrona ma być skuteczna i wielowarstwowa to będzie to bardzo kosztowny projekt.
Sposób na uniknięcie konfliktu
Rehka oświadczył, że należy dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć konfliktu z Rosją. Jedynym sposobem na to jest zbudowanie silnej obrony i pokazanie im (Rosjanom), że nie powinni nawet próbować – stwierdził.
Jego zdaniem najlepszym środkiem odstraszającym są realne działania, czyli budowanie obrony. Dodał, że ważne jest realistyczne opisywanie zagrożeń, a nie milczenie na ich temat.
Doprowadzi to jedynie do zmniejszenia inwestycji w obronność i marginalizacji bezpieczeństwa. Należy wyjaśnić ludziom, dlaczego potrzebujemy obrony, dlaczego musimy w nią inwestować. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że armia ma być gotowa do walki. Kiedy nie walczy, musi przygotowywać się do walki – stwierdził generał Rehka.
Z Pragi Piotr Górecki