Według lakonicznego komunikatu służby prasowej białoruskiego prezydenta, publikowanego przez Biełtę "prezydent Rosji Władimir Putin zadzwonił rano do prezydenta Białorusi", a "podczas rozmowy telefonicznej poinformował Aleksandra Łukaszenkę o sytuacji w Rosji".

Reklama

Tymczasem na internetowej stronie kanału Nastojaszcze Wriemia opublikowano oświadczenie jednego z białoruskich wojskowych, który wezwał wojsko i społeczeństwo do wypowiedzenia posłuszeństwa prezydentowi Łukaszence.

Media donoszą, powołując się na informacje nieoficjalne, że Alaksandr Łukaszenka wyjechał z Białorusi i znajduje się w Turcji.

W Rosji trwa spór między szefem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Szef Grupy Wagnera wezwał do ustąpienia szefa sztabu armii rosyjskiej i szefa MON Siergieja Szojgu, jednocześnie jego ludzie opanowali Rostow nad Donem.

Reklama