Sześciu policjantów zostało rannych w zamieszkach, jakie wybuchły pod jerozolimskim ratuszem. Według świadków przeciwko otwarciu parkingu w Szabas protestowało około 3 tys.ortodoksów.
>>>Hitler klnie na parkingi w Tel Awiwie
"Sądziliśmy, że to będzie pokojowy protest" - mówił jeden z policjantów, Bruno Stein. "Kiedy ludzie przyszli na miejsce, okazało się, że się pomyliliśmy" - opowiada. Demostranci usiłowali przerwać policyjny kordon odgradzający ich od parkingu przed ratuszem, a gdy to się nie udało, na policjantów posypał się grad kamieni i...warzyw.
>>>Unia pozbawi Żydów koszernego mięsa?
W odpowiedzi w ortodoksów wystrzeliły armatki wodne. Siły porządkowe zepchnęły rozwścieczony tłum na boczne ulice, ale sześciu funkcjonariuszy zostało rannych. "[Protestujący - red.] byli bardzo brutalni. Bili policjantów, kopali ich, pluli i rzucali kamieniami" - relacjonuje Stein. Siedmiu demonstrantów, w tym trzech nieletnich, zostało aresztowanych.
>>>Żyd zarobił miliard dolarów na Hitlerze
Przez ostatnie lata wszystkie parkingi niedaleko jerozolimskiego Starego Miasta były zamykane w Szabas ze względu na presję ze strony ortodoksów. Ale po tym, jak władze zamknęły całą starówkę dla samochodów w to święto, zapewnienie parkingów dla turystów stało się konieczne. Dlatego miasto uzgodniło z przywódcami ortodoksów, że otworzy parking, który będzie obsługiwał nie-ortodoksyjny Żyd. Jednak nie wszystkie środowiska głęboko wierzących obywateli Izraela przekonały się do tego planu.