Wallace Souza został właśnie zatrzymany przez brazylijską policję. Jego program bił rekordy popularności. Kamery "Canal Livre" relacjonowały policyjne pościgi i aresztowania bandytów. Reporterzy pracujący dla Souzy potrafili nawet filmować pogoń za bandytami z pokładu helikoptera. Nikt z nich nie przypuszczał, że część przestępstw zamawiał ich szef.
Souza ma na swoim sumieniu znacznie więcej grzechów. Wymiar sprawiedliwości zarzuca mu bowiem także handel narkotykami, zastraszanie świadków i nielegalne posiadanie broni. Razem z Souzą - który udzielał się także politycznie - zatrzymano 15 innych osób, w tym jego syna.