Hanaa Mohamed Hassan, jak pisze "Daily Mail", zabiła swojego syna maczętą, następnie pocięła jego ciało na kawałki, ugotowała i je zjadła. Wpadła, bo jeden z jej krewnych znalazł szczątki chłopca w wiadrze w jego rodzinnym domu w Faqus w północnym Egipcie.

Reklama

Dożywocie w psychiatryku

Sąd w Zagazig, jak dodaje brytyjska prasa, nakazał jednak dokładne zbadanie stanu psychicznego kobiety. Okazało się, że ma poważne zaburzenia psychiczne - m.in. uważała, że rodzina chłopca używa czarnej magii przeciw dziecku. Dlatego też kobieta nie trafi do więzienia, tylko spędzi resztę życia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.