Wraz z eskalacją przemocy na Bliskim Wschodzie na lotnisko Ben Guriona pod Tel Awiwem polski rząd wysłał dwa herculesy z bazy w Powidzu i rządowego boeinga 737. W ramach operacji „Neon” maszyny ewakuują polskich cywili, którzy są w Izraelu i ze względu na zawieszenie lotów komercyjnych nie mogli wrócić do kraju.
Załogi mają doświadczenie w tego typu misjach. W sierpniu 2021 r. herculesy i casy ewakuowały z Kabulu współpracowników polskiego wojska i afgańskich cywilów. Doświadczenia zarówno z Iraku, jak i Afganistanu mają znaczenie przy lądowaniach taktycznych pod Tel Awiwem. Lotnisko było co najmniej raz ostrzeliwane. 40 minut później usiadł na nim polski hercules.
Komandosi mają chronić Polaków
Prezydent Andrzej Duda zgodził się na wysłanie 200 polskich żołnierzy sił specjalnych do ochrony ewakuowanych Polaków. Strona izraelska przekonuje, że nie ma potrzeby, aby wysyłać tak duże siły. Chyba że któryś z naszych obywateli zostanie porwany przez Hamas. Do wczoraj z Izraela wróciło 260 Polaków.