Spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem

Spotkanie z Donaldem Trumpem miało charakter prywatny. Andrzejowi Dudzie towarzyszyli ministrowie z jego kancelarii: Marcin Mastalerek oraz Wojciech Kolarski.

- To było przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze - powiedział Andrzej Duda po kolacji.

Reklama
Reklama

Przed spotkaniem Donald Trump mówił, że z Andrzejem Dudą łączą go osobiste relacje i wspominał współpracę z polskim prezydentem. - Polacy go kochają, naprawdę go kochają, to nie jest łatwa rzecz do osiągnięcia. Ale on wykonuje fantastyczną robotę, jest moim przyjacielem i mieliśmy razem cztery wspaniałe lata. Jesteśmy cały czas za Polską - zapewnił.

Entuzjazmu po spotkaniu nie krył Wojciech Kolarski. - To było znakomite spotkanie. Długa, prawie dwuipółgodzinna rozmowa, przebiegała w znakomitej atmosferze. To było spotkanie dwóch przyjaciół - powiedział prezydencki minister. Jak relacjonował, Donald Trump podkreślał sympatię do Polski i uznanie wobec Polaków.

Trump: Duda jest moim przyjacielem

Reklama

Agencja AP podkreśla, że po przybyciu polskiego przywódcy do wieżowca byłego prezydenta USA na 5 Alei Donald Trump chwalił Andrzeja Dudę. - Zrobił fantastyczną robotę i jest moim przyjacielem. Spędziliśmy razem cztery wspaniałe lata. (…) Jesteśmy w stu procentach po stronie Polski – mówił miliarder.

"Przypuszczalny kandydat republikański zaprosił Dudę na kolację w Trump Tower, gdzie oczekiwano, że omówią m.in. kwestię Ukrainy. Duda, który od dawna wyraża podziw dla Trumpa, jest także zdecydowanym orędownikiem Ukrainy i nawołuje Waszyngton do udzielenia większej pomocy Kijowowi w obliczu trwającej rosyjskiej inwazji. Finansowanie zablokowali sojusznicy Trumpa w Kongresie" – zauważyła AP.

Agencja podkreśliła, że sojuszników USA na całym świecie zaskoczyło niespodziewane zwycięstwem Trumpa w 2016 roku, zmuszając ich do budowania relacji z prezydentem, który często atakował długotrwałe traktaty i sojusze. Jak oceniła, spotkania z Trumpem w czasie kampanii wyborczej 2024 roku sugerują, że nie chcą znów zostać w tyle.

AP przypomina, że wcześniej były prezydent gościł szefa brytyjskiej dyplomacji Davida Camerona, premiera Węgier Viktora Orbana, oraz prezydenta Argentyny Javiera Mileia.