Ministerstwo obrony Rosji potwierdziło w niedzielę, że kilka rosyjskich samolotów wojskowych stanęło w ogniu w wyniku ataku ukraińskich dronów.
Rosyjskie samoloty w ogniu
Resort podał zarazem, że zatrzymano część osób, które stały za atakiem.
"W obwodzie murmańskim i irkuckim kilka maszyn zajęło się ogniem w następstwie nalotu dronów wystrzelonych z terenu położonego w bardzo bliskiej odległości od lotnisk" – napisało wówczas ministerstwo obrony w komunikacie na Telegramie.
Strona rosyjska przekazała, że zaatakowane zostały również lotniska w obwodzie iwanowskim, riazański i amurskim, jednak tam ataki zostały odparte.
Ukraińska operacja "Pajęczyna"
Wcześniej agencja Interfax-Ukraina podała za źródłami w SBU, że wywiad ukraiński prowadzi zakrojoną na szeroką skalę operację specjalną "Pajęczyna", której celem było niszczenie rosyjskiego lotnictwa bombowego na tyłach przeciwnika.
Interfax-Ukraina informowała, że "drony atakują samoloty, które każdej nocy bombardują ukraińskie miasta. Obecnie wiadomo o trafieniu ponad 40 samolotów, wśród których znajdują się A-50, Tu-95 oraz Tu-22M3".