O zdarzeniu poinformował gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Dodał, że do incydentu doszło wczesnym rankiem w rejonie prochorowskim, około 80 km od granicy z Ukrainą.
"Nie ma ofiar. Ruch pociągów został wstrzymany na 2,5 godziny, ale obecnie wszystkie składy kursują zgodnie z rozkładem" – napisał Gładkow na Telegramie. Dodał, że ekipa techniczna rozpoczęła już prace nad naprawą uszkodzonego odcinka torów.
To kolejny atak w obwodzie biełgorodzkim
Poprzednie zdarzenie tego typu miało miejsce 25 maja, również w obwodzie biełgorodzkim. Według Gładkowa nieznani sprawcy podłożyli ładunek wybuchowy pod tory, który eksplodował w chwili przejazdu pociągu. Nikt nie ucierpiał, a skład nie wykoleił się.
Ukraińskie kanały na Telegramie podawały, że do zdarzenia doszło na "kluczowym odcinku logistycznym" łączącym Moskwę, Tułę, Orzeł, Kursk i Wałujki. Rankiem 26 maja Gładkow poinformował, że uszkodzony fragment torów został już naprawiony.
Eksplozja w obwodzie woroneskim. Szybka reakcja maszynisty
Eksplozje na torach zdarzają się ostatnio także w innych obwodach Rosji. W czwartek, 5 czerwca, doszło do uszkodzenia torowiska w obwodzie woroneskim – na 725. kilometrze trasy Ewdakowo–Saguny. Federalna Służba Bezpieczeństwa przekazała, że do wybuchu doszło „tuż przed przejazdem pociągu”, ale maszyniście udało się w porę zahamować.
W wyniku zniszczeń opóźnieniu uległo ponad 20 pociągów jadących na południe Rosji lub wracających z południowych regionów do centralnej części kraju.
Tragedia w obwodzie briańskim
31 maja wysadzony został most drogowy w pobliżu wsi Wygoniczi w obwodzie briańskim. Pod mostem przebiegała linia kolejowa, którą w chwili eksplozji przejeżdżał pociąg relacji Klimowo–Moskwa. Zginęło siedem osób, a ponad 70 zostało rannych – 47 z nich, w tym troje dzieci, trafiło do szpitali.
Z kolei 1 czerwca w obwodzie kurskim zawalił się most kolejowy, po którym jechał pociąg towarowy. Lokomotywa stanęła w płomieniach, a jeden z maszynistów doznał poważnych obrażeń nóg.
Eksplozje na kolei w Rosji. Putin wskazał winnego
Prezydent Rosji Władimir Putin oskarżył Ukrainę o przeprowadzenie zamachów na mosty kolejowe w obwodach briańskim i kurskim.
– To oczywiście akt terrorystyczny. Decyzje o dokonaniu tych przestępstw zapadły, rzecz jasna, na szczeblu politycznym w Kijowie – stwierdził rosyjski dyktator.