– Do odbudowy stosunków rosyjsko-amerykańskich jeszcze bardzo daleka droga – powiedział dyplomata w rozmowie z reżimową agencją TASS. Dodał, że zbliżenie Waszyngtonu z Moskwą jest hamowane przez tzw. „głębokie państwo” (deep state) w USA oraz antyrosyjskich ‘”jastrzębi” w Kongresie.
– Mogę potwierdzić, że kolejna runda negocjacji między delegacjami odbędzie się w najbliższym czasie w Moskwie – zdradził ambasador.
Relacje Rosja-USA najgorsze od dawna
Wojna w Ukrainie doprowadziła do największego kryzysu w relacjach Moskwy z Zachodem od czasów zimnej wojny. Wysocy rangą dyplomaci z Moskwy i Waszyngtonu mówili agencji Reuters w 2024 r., że nie pamiętają, by stosunki między obu krajami były kiedykolwiek gorsze.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przedstawia konflikt w Ukrainie jako „wojnę zastępczą” (proxy war) między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, a sam Trump wielokrotnie ostrzegał przed ryzykiem jej eskalacji do poziomu wojny światowej.
Trump wstrzymuje atomowe sankcje przeciwko Rosji
To nie jedyny niepokojący sygnał napływający z Waszyngtonu. Kongres jest gotów – za ponadpartyjną zgodą – zatwierdzić projekt ustawy zakładającej między innymi nałożenie 500-procentowych ceł na towary z krajów, które kupują rosyjskie surowce energetyczne. Jednak Biały Dom nie spieszy się z nałożeniem nowych sankcji na Rosję Putina. Mało tego – zaczął już ją łagodzić.