Przy wejściu do Villa Carpena wywieszono duże ogłoszenie dla wszystkich odwiedzających: "Ponieważ wirus nowej grypy szerzy się przez pocałunki i uściski dłoni, w tym miejscu witamy się wyłącznie po rzymsku".

Włoskie media, które poinformowały o tym, zauważyły, że i bez epidemii wirusa A/H1N1 pozdrowienie to jest i tak bardzo częste wśród osób, przybywających tam, by zobaczyć pamiątki po faszystowskim przywódcy Włoch i jego rodzinie.

Reklama