Prawo i Sprawiedliwość nie zrealizuje wszystkich swoich obietnic, nawet przy samodzielnych rządach - uważa Cezary Szymanek z Bloomberg Businessweek Polska. Gość Polskiego Radia 24 prognozuje, że na wszystko po prostu nie wystarczy pieniędzy. Sytuacji nie zmienią także przesunięcia budżetowe i oszczędności - dodaje. Retoryka władz partii już na tym etapie wskazuje, że nie da się zrobić wszystkiego od razu. Należy dokonać audytów spółek państwowych, zapoznać się z konstrukcją budżetu i wówczas konstruować twardy plan działania - zawiadamia ekspert.
Szymanek prognozuje, że nowym władzom będzie zależeć w pierwszej kolejności na realizacji głównych obietnic. W pierwszej mierze PiS-owi zależeć będzie na wprowadzeniu podatku bankowego oraz opodatkowaniu sieci hipermarketów. W kwestii wydatków, nowy rząd skupi się na świadczeniach na dzieci, minimalnej stawce godzinowej oraz debacie na temat wieku emerytalnego - przewiduje.
Redaktor naczelny Bloomberg Businessweek Polska zauważa również, że zmiana polityki budżetowej nie wpłynie na zasobność portfeli Polaków. W ostatecznym rozrachunku za większe obciążenia różnego rodzaju instytucji zapłaci polski konsument - wskazuje. Każdy będzie chciał bowiem zbilansować przychody i wydatki. Istotny będzie również stosunek rządu do Banku Centralnego. Kadencja obecnego prezesa, Marka Belki, kończy się w przyszłym roku. Póki co, na wyniki wyborów spokojnie zareagowała giełda. Swojego ratingu odnośnie Polski nie zmieniła także amerykańska agencja Standard & Poor's.