Tragedia wydarzyła się na drodze w Siennicy Nadolnej w województwie lubelskim. Pijany 36-latek wjechał w grupę ludzi - pięcioro dzieci i dwoje dorosłych wracało z kościoła.

Reklama

Troje najciężej rannych dzieci - 9-letnia dziewczynka i dwie 15-latki - walczy o życie w szpitalu w Lublinie. Życiu pozostałych - dwójki dorosłych i dwojga 15-latków - nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszyscy trafili do szpitala w Krasnymstawie.

Pijany kierowca po wypadku porzucił auto i próbował uciekać. Na szczęście policji udało się szybko go zatrzymać. 36-latek miał w wydychanym powietrzu 2,2 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Może mu grozić 12 lat więzienia.

Nieoficjalnie wiadomo, że już kiedyś jeździł po alkoholu. Taki pijacki rajd skończył się śmiercią pasażera, którego wiózł na motorze.