"Dom spłonął doszczętnie. W budynku mieszkali Polacy, którzy przyjechali do Norwegii pracować. W tej chwili 16 Polaków znajduje się pod opieką psychologów. Ci ludzie stracili wszystko, gmina musiała dać im nawet ubrania" - powiedział w TVN24 konsul RP w Norwegii, Marek Pędzich.
Szesnaście osób umieszczono w pobliskim hotelu. Jedna rodzina z dzieckiem znalazła zakwaterowanie w innym miejscu.
Przyczny pożaru nie są na razie znane. Czterech naszych rodaków ze złamaniam trafiło do szpitala. "Panowie skakali" - wyjaśnił konsul. Polacy, którzy mieszkali w tym domu, stracili dokumenty i inne przedmioty osobiste.