Na konferencji prasowej Owsiak nie potrafił ukryć swojej irytacji tym, co o WOŚP mówi Radio Maryja i pisze "Nasz Dziennik". "Szlag mnie trafia, jak jakiś idiota pisze, że się nie rozliczamy" - powiedział zdenerwowany szef Orkiestry.

W trakcie jednej z audycji ojciec w toruńskiej rozgłośni ojciec Piotr Andrukiewicz szczegółowo wyliczył, ile zarabia każdy z 20 pracowników Fundacji WOŚP.

Reklama

"Tak szybko policzyłem. Skoro jest 20 pracowników Fundacji, łączna kwota wynagrodzeń brutto za 2006 rok z tytułu umów o pracę to 606 tysięcy 232 złote, dla 20 pracowników powiedzmy na 12 miesięcy. Wychodzi po 2,5 tysiąca złotych. Całkiem nieźle! Całkiem nieźle się zarabia na tej charytatywnej działalności" - cytował ojca Andrukiewicza blog Głos Rydzka.

>>> Owsiak? "Utrzymuje sektę i wykorzystuje"

Owsiak sprecyzował, że pracownicy jego fundacji dostają 2700 zł. "Tak, tyle właśnie zarabiamy. To nie są kokosy. Niech przyjadą do nas pracować za 2700. Mówię to do Radia Maryja. Co za oszołomy" - skwitował Owsiak.

W niedzielę na konto WOŚP wpłynęło 36 mln 118 tys. złotych. Jerzy Owsiak podkreślił jednak, że rzeczywista zebrana kwota znana będzie dopiero za kilka tygodni.

W tym roku Orkiestra gra po raz drugi na rzecz dzieci z chorobami onkologicznymi. Za zebrane pieniądze WOŚP chce kupić sprzęt do klinik wysokospecjalistycznych. W zeszłym roku zebrano ponad 40 mln złotych. Środki z zeszłorocznego Finału przeznaczono między innymi na zakup aparatury do wczesnej diagnostyki onkologicznej.