Większość właścicieli restauracji czy pubów uważa, że całkowity zakaz palenia w lokalach, który chce wprowadzić Sejm, spowoduje spadek liczby klientów - wynika z badań TNS OBOP zaprezentowanych we wtorek przez Konfederację Pracodawców Polskich.
>>> Posłowie pokłócili się o papierosy
"Ponad połowa respondentów, 54 proc., twierdzi, że całkowite wprowadzenie zakazu palenia, spowoduje zmniejszenie się liczby klientów w ich lokalach gastronomicznych. 43 proc. uważa, że nie będzie to miało wpływu, zaś 3 proc. uznało, że zwiększy się liczba klientów" - powiedział na konferencji prasowej ekspert KPP Adam Ambrozik.
Według szacunków KPP w Polsce jest ok. 50 tys. lokali gastronomicznych, gdzie przeciętnie zatrudnionych jest siedem osób. "Jeśli założymy, że 25 proc. lokali zredukuje zatrudnienie o połowę, to będziemy mieli 0,5 proc. wzrost bezrobocia. Oznacza to, że bez pracy może pozostać ok. 40 tys. osób" - powiedział Ambrozik.
W ocenie KPP wprowadzenie zakazu palenia w lokalach gastronomicznych będzie miało istotny wpływ na branżę, a co za tym idzie na całą gospodarkę. "Jako KPP opowiadamy się za zabezpieczeniem osób niepalących przed skutkami palenia papierosów. Jednak całkowity zakaz może spowodować spadek obrotów tych lokali i doprowadzić wielu z nich do upadku. W konsekwencji może to doprowadzić do zwiększenia bezrobocia oraz do dodatkowych kosztów dla przedsiębiorców i strat dla budżetu państwa" - dodał.
>>> Na uczelniach będą mogły powstać palarnie
KPP proponuje m.in., aby w lokalach małych o powierzchni mniejszej niż 100 metrów kwadratowych, właściciel sam decydował, czy cały lokal ma być dla palących lub dla niepalących. Ponadto - według KPP - w dużych lokalach - powyżej 100 metrów kwadratowych, można wydzielić pomieszczenia w których wolno palić i technicznie tak je zabezpieczyć, aby dym się nie przedostawał.