Komorowski podkreślił, że straż pożarna wielokrotnie udowadniała, że jest ważnym elementem systemu ratownictwa.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. parlamentarzyści i Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz. Ratownicy przedstawili relację z akcji z Haiti.

Reklama

54 ratowników z 10 psami z Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej wyleciało na Haiti 15 stycznia br. Przez tydzień poszukiwali ludzi pod gruzami, udzielali pomocy rannym i poszkodowanym. Zabrali na Haiti 4 tony specjalistycznego sprzętu - geofony, kamery wziernikowe i termowizyjne oraz sprzęt mechaniczny i hydrauliczny do odgruzowywania ofiar.

Dotarcie na miejsce trzęsienia ziemi zajęło im wiele godzin, ponieważ droga, którą zmierzali ze stolicy Dominikany Santo Domingo do Port-au-Prince była słabo przejezdna ze względu na zniszczoną infrastrukturę i duże natężenie ruchu.

Po przybyciu do Port-au-Prince Polacy otrzymali zadania od sztabu kierującego akcją ratowniczą - przydzielono im jeden z sektorów miasta. Po pewnym czasie sztab koordynujący akcję ratowniczą podjął decyzję o wycofaniu polskiej grupy z tego sektora, ponieważ w okolicy słychać było odgłosy strzałów.

W następnych dniach polscy ratownicy razem z innymi grupami, m.in. niemiecką, przeszukiwali kolejne sektory na przedmieściach i pod stolicą Haiti Port-au-Prince. Przeszukiwania na przedmieściach zostały czasowo wstrzymane, ponieważ żołnierze z sił ONZ zapewniający ochronę grupom ratowniczym w tym rejonie zostali skierowani do rozdziału pomocy humanitarnej.

Ratownicy przeszukiwali też teren studenckiego kampusu położonego w centrum stolicy Haiti a po ponownym trzęsieniu ziemi - które osiągnęło - 6 stopni w skali Richtera, 15 z nich skierowano w rejon epicentrum. Tworzyli tzw. grupę szybkiego reagowania. W miejscowości Petit Goave zorganizowali punkt medyczny, w którym udzielili pierwszej pomocy 75 rannym, w tym kilkumiesięcznemu dziecku z silnym zapaleniem płuc.

Reklama

Ciężka Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza PSP to jedna z 11 na całym świecie takich grup z certyfikatem Organizacji Narodów Zjednoczonych. Uzyskanie go sprawia, że ONZ ma pewność, iż są one technicznie i logistycznie przygotowani do niesienia pomocy w każdym zakątku świata.

12 stycznia Haiti nawiedziło najsilniejsze tam od ponad 200 lat trzęsienie ziemi - o sile 7-7,3 st. W jego efekcie zginęło ponad 200 tys. osób, a kolejne 300 tys. zostało rannych. Szacuje się, że w wyniku wstrząsów ponad milion osób zostało pozbawionych dachu nad głową.