Policja zatrzymała kolejnych siedmiu młodych ludzi, podejrzewanych o udział w pobiciu funkcjonariusza w Sobowie pod Płockiem. Wszyscy pochodzą z powiatu lipnowskiego w województwie kujawsko-pomorskim, podobnie jak pięciu zatrzymanych wczoraj. Czterech z nich usłyszało już zarzuty rozboju i pobicia. Jeden nieletni przebywa w policyjnej izbie dziecka.

Reklama

Do napaści na policjanta doszło w piątek około godz. 19.30, gdy funkcjonariusz po zakończeniu służby wracał swym samochodem do domu i przejeżdżał przez Sobowo. Zatrzymał się, gdyż niewiele brakowało, a doszłoby do kolizji z autem, które nieprawidłowo parkowało przy skrzyżowaniu.

Gdy policjant podszedł do tego samochodu, by zwrócić uwagę na złamanie przepisów drogowych, został otoczony przez kilkunastoosobową grupę młodych ludzi. Rzucili sięna niego i zaczęli go bić. Napadnięty krzyknął, że jest policjantem, ale to tylko wzmogło agresję wyrostków. Potem wszyscy napastnicy uciekli.

"Sprawcy napaści bili funkcjonariusza, odchodzili, potem wracali i znowu bili" - relacjonuje komendant płockiej policji Jarosław Brach.

Na szczęście obrażenia 25-letniego policjanta z rocznym stażem w służbie nie są groźne dla życia. Mężczyzna jest poturbowany, ma liczne zasinienia i otarcia naskórka.