Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, mężczyzna u którego planowano przeprowadzenie czynności komorniczych (zajęcie jego samochodu za długi) całą swą agresję skierował na policjantów. Funkcjonariusze doznali poparzeń. Dzięki natychmiastowej pomocy komornika, udało się szybko opanować płomienie.
Rzecznik policji w Jarocinie Aleksander Szczepański, powiedział PAP, że jeden z funkcjonariuszy ma poparzoną twarz, szyję i klatkę piersiową. Drugi po opatrzeniu poparzonej dłoni został już wypisany do domu. Ciężej ranny funkcjonariusz zostanie przewieziony do jednego ze szpitali w Poznaniu.
"Życiu funkcjonariuszy nie zagraża niebezpieczeństwo, ale na pewno będzie im potrzebna długa rehabilitacja" - powiedział Borowiak.
Według Szczepańskiego wiadomo już, że mężczyzna, który zaatakował policjantów był trzeźwy. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Odpowie za czynną napaść na funkcjonariuszy i spowodowanie u nich obrażeń ciała. Decyzja dotycząca kwalifikacji czynu zostanie podjęta po wykonaniu niezbędnych czynności prokuratorskich i dokładnym ustaleniu przebiegu zdarzenia. Zatrzymanemu grozi kara do 10 lat więzienia.