W piątek Hansen jedzie do Brukseli i tam będzie protestować przeciwko Polakom. "Spotkam się z unijnym komisarzem ds. rybołówstwa, aby przedyskutować sytuację na Bałtyku" - mówi duńska minister. I dodaje, że zarówno Komisja Europejska, jak i Polska powinny powstrzymać nielegalne połowy dorsza.

Reklama

"KE powinna też znaleźć jakieś rozwiązanie, a nie zbiorowo karać wszystkich bałtyckich rybaków - nawet tych, którzy prawa nie łamią" - mówi Hansen.

Komisja Europejska zakazała polskim rybakom połowu dorszy 16 września. Tłumaczy to trzykrotnym przekroczeniem przez Polaków limitu połowów tej ryby. Z tym właśnie nie chcą pogodzić się rybacy. Twierdzą, że w Bałtyku dorszy jest bardzo dużo i nadal łowią te ryby mimo zakazu. Z danych okręgowych inspektorów rybołówstwa w Gdyni i Słupsku zrobiło to już 10 kutrów.